Po ,,Krwi zapomnianych bogów” doczekaliśmy się
drugiej odsłony słowiańskiego horroru. Tym razem poprzeczka została podniesiona
mooocno do góry i tak jak wcześniej
mieliśmy świetne opowiadania, tak tym razem autorzy po prostu porwali pomysłami
i doskonałym wyczuciem tematu.