niedziela, 9 czerwca 2019

,,Nikola Tesla. Władca piorunów" P.Słowiński,K. Słowiński





Tesla- człowiek, który kochał prąd.





   Pewnej nocy 1856 roku szalała straszliwa burza z piorunami. Burza, jakiej najstarsi nie pamiętali. I takiej to właśnie nocy na ten świat przyszedł Nikola Tesla. Czy ta noc była omenem, czy też chłopiec nierozerwalnie był związany z siłami, których nikt nie rozumiał? Jakakolwiek jest odpowiedź, jedno jest pewne- prąd w dzisiejszym rozumieniu  to Tesla. Genialny wizjoner, paranoik, schizofrenik, którego dzieciństwo upływało na psotach i beztrosce, chociaż już wtedy maluch wykazywał nieprzeciętne zdolności. Cokolwiek by go nie spotkało, cokolwiek go otaczało, jego umysł analizował, tworzył alternatywy i  budował przestrzenne modele. Tesla żył z licznymi natręctwami i nie wiadomo czy to one napędzały jego kreatywność, czy też jego rozpędzony umysł wywoływał te wszystkie odchylenia jako produkt uboczny geniuszu.
   Życie tego naukowca na pewno nie było nudne. Przeszedł ciężkie choroby, wpadł w szpony hazardu, poznał smak biedy, jednocześnie do dziś nie rozwikłano wielu zagadek z jego życia. Jest wciąż wyzwaniem dla biografów i fanów, których po wielu latach znowu mu przybywa.  Znowu, bo był czas gdy Tesla został niemalże zapomniany. Najpierw wykorzystany przez Edisona, później przez niego wyśmiewany, wieloletnie procesowanie z Marconim, trudność w skupieniu się tylko na jednym projekcie i jego podejście do pieniędzy i nauki nie ułatwiały mu życia. Pieniądze były dla niego środkiem do kolejnych badań, swoje wynalazki ujawniał dla dobra całej ludzkości. Inni  naukowcy traktowali swoja pracę jak biznesmeni i chociaż bazowali na solidnych podwalinach tworzonych przez Teslę, to nie jemu przypadał w udziale splendor.  W efekcie zmarł w biedzie i samotności, a jego dokonania i projekty do dziś są badane. Wiele z nich wciąż nie znalazło zastosowania ale skoro podejrzewał istnienie kwarków, które odkryto dopiero w 1977 roku, kto wie jakie niespodzianki zostawił dla potomnych.
   Czytanie tej biografii to piękna podróż po krajach, w których Tesla przebywał, to nie mało historii, fizyki, a także znanych postaci jak np. Paderewski, Houdini, Mark Twain,  Kipling. To również zapowiedź, że Nikola wciąż jeszcze nie powiedział ostatniego słowa. Nie na darmo agenci FBI deptali mu po piętach, Lenin kusił pracą na rzecz Związku Radzieckiego, a przeróżne agencje do dziś chcą badać jego notatki i materiały, które pozostawił. Póki co, gdy sięgasz do włącznika światła, czynność tak błaha, że nawet jej nie rejestrujesz, zastanowisz się jak wiele musiał zrobić Tesla, jaką walkę musiał stoczyć z Edisonem by postawić na swoim.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz