Niesamowite
opowieści, które wiodą nas ku końcowi. Czasem jest to koniec marzeń i ułudy,
czasem koniec beztroski, kłamstwa, życia, a czasem koniec wszystkiego. Tajemniczy
klimat i obiecujący tytuł to tylko przedsmak tego, co zaserwował nam autor.
Dominik Łuszczyński jest wielbicielem ale i znawcą gotyku, co
to doskonale widać w jego utworach- stylizacja języka, charakterystyczna,
mroczna, ciężka aura starych, często opuszczonych murów, wyraziste postacie jak
i postacie z innych wymiarów, zagadkowe śpiewy i nieznane języki- to wszystko sprawia, że wyraźnie widać inspiracje Poe i
Lovecrafta. Nie ma przesytu i
przekombinowania, czyta się płynnie, szybko, jednocześnie ciesząc się doskonałą,
magiczna nastrojowością.
W zbiorku
znajdziemy opowiadania pełne przeróżnych przestróg. W ,,Portalach” jest to ostrzeżenie przed
życiem marzeniami, oderwaniem od rzeczywistości, ,,W ciszy pośród piór” przed
okrucieństwem i przedmiotowym traktowaniem zwierząt, ,,Zwierciadlaność” przed
próżnością, ,,Wizja siostry Magdaleny” przed okłamywaniem samego siebie,
zostawianiem ważnych spraw na później. Wszystkie te historie kończą się
zasłużona karą dla niefrasobliwych bohaterów, których refleksja nachodzi zbyt
późno, bądź wcale.
Znajdziemy tu
również opowieści w sposób szczególny oddziaływujący na nasze uczucia. Dla mnie
takim mocniejszym przeżyciem było ,,Oczy zamknięte, dusze oziębłe, serca
gorejące”- opowiadanie w sposób szczególny pokazujący trudne życie osoby na
marginesie społeczeństwa. Wyraźnie pokazuje jak i tak już trudna egzystencja, może
stać się ciężarem nie do udźwignięcia i jak trudno innym osobom pomóc w takiej
sytuacji. Drugim takim wstrząsającym opowiadaniem, bardzo krótkim zresztą(nie wiem czy przy dłuższym, zniosłabym ciężar bólu bohaterki), była
,,Piastunka”. Mamy tutaj cały wachlarz emocji, jakie musi dźwigać matka po
stracie dziecka. Już samo to było lekturą trudną, a puenta zaproponowana przez
autora na chwilę, dosłownie pozbawiła mnie tchu.
Wszystkie te
opowiadania, pomimo różnej tematyki w nich poruszanych, są ujednolicone stylem,
jakim zostały napisane, przesycone duchem gotyku jakiego nie powstydziliby się prekursorzy.
Śmiało można również powiedzieć, że pomimo zachowania wszelkich zasad pisarstwa
tamtego cudownego okresu, Łuszczyńskiemu udało się bez przesady i patosu
poruszyć tematy współczesne, bliskie każdemu z nas.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz